Jestesmy w Ulan Bator.
Wczoraj padal tutaj snieg i ludzie smieja sie kiedy widza ze chodze po miescie w krotkich spodniach, ale innych juz nie mam.
Wielka szkoda ze nie mozemy tu zostac i jechac na Pustynie Gobi.
Nie zmienilo sie wiele od czasu kiedy bylem tu 4 lata tamu. Mongolowie tak samo przyjazni i serdeczni jak wtedy. W pociagu poczestowali wodka, nakarmili, w Ulan Bator pomogli kupic bilety na Kolej Transsyberyjska a potem zabrali nas na wycieczke po miescie i zaprosili na obiad ;)
Mongolowie luba Polakow i kiedy slysza ze rozmawiamy po polsku zawsze chca z nami pogadac. Wczoraj w sklepie poznalismy zone pana, ktory pracowal w Ambasadzie Mongolii w Warszawie w latach osiemdziesiatych.
Thursday, May 18, 2006
Ulan Batror - Mongolia
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment