W telegraficznym skrocie:
-Vietnam to nastepne zaskoczenie, pozytywne oczywiscie, znow przekonalem sie jak malo wiem o swiecie kiedy skonfrontowalem wyobrazenia z rzeczywistoscia;
-jestesmy w Sajgonie, 8 milionowe miasto w ktorym chyba kazdy ma motocykl (albo nawet dwa), trudno uwiezyc ze jeszcze 30 lat temu miasto lezalo w gruzach, teraz to nowoczesna metropolia, jesli porownac to nasza Warszafka to prowincja ;
-odwiedzilismy Muzeum Amerykanskich Zbrodni Wojennych ktore zostalo przemianowane na Muzeum "pamiatek" wojennych poniewaz amerykanie czuli sie urazeni, bez komentarza...
-liczylismy, mierzylismy, kombinowalismy i okazalo sie ze powoli musimy kierowac sie w strone domu, po szesciu miesiacach w drodze niestety zaczyna sie powrot :(
Wednesday, May 03, 2006
Vietnam - HoChiMinh City (Saigon)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment